WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA GMINY LIDZBARK WARMIŃSKI

Inwestycja w aktywność w Morągu

GMINA MORĄG
To prawdziwa gratka dla miłośników aktywnego spędzania wolnego czasu. W Morągu gruntowną modernizację przeszło boisko wielofunkcyjne, a w położonym nieopodal parku powstał właśnie nowy pumptrack.

Mieszkańcy Morąga lubią aktywnie spędzać czas. Z myślą o ich sportowych zainteresowaniach na terenie miasta powstały nowe, ciekawe miejsca. Jednym z nich jest pumptrack. „Jest to nowoczesny tor o nawierzchni asfaltowej, o długości około 110 metrów, który jest pełen zakrętów, wzniesień, dołków, więc do takiego bardzo aktywnego spędzania czasu na rowerach, na rolkach, na deskach” – mówi Katarzyna Zarachowicz, zastępca burmistrz Morąga.

Pumptrack powstał w parku przy ulicy Wyszyńskiego. Jest uzupełnieniem istniejącej tam infrastruktury: skateparku, ścieżek rowerowych oraz trasy do jazdy na rolkach. Całkowity koszt budowy nowego toru to prawie 320 tysięcy złotych. „Inwestycja sfinansowana została częściowo ze środków gminy Morąg, ale również ze środku Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich” – wyjaśnia Katarzyna Zarachowicz.

Przy ulicy Sienkiewicza w 2009 roku powstało boisko wielofunkcyjne umożliwiające grę w piłkę nożną, siatkówkę i koszykówkę. Przez lata użytkowania na nawierzchni powstały liczne uszkodzenia i pęknięcia. Orlik doczekał się w tym roku gruntownej modernizacji. „Cała nawierzchnia została zdjęta, została naprawiona podbudowa, nałożona nowa nawierzchnia, wymalowane linie, również słupki nowe ustawione, więc będzie to zupełnie nowa jakość, na pewno też poprawi się bezpieczeństwo dla użytkowników i będzie jeszcze przez wiele lat dzięki temu mogła służyć” – wymienia burmistrz Zarachowicz.

Łączny koszt tej inwestycji to ponad 260 tysięcy złotych, z czego ponad 150 tysięcy złotych pochodziło ze środków gminy Morąg. Dziś na boisku nie brakuje amatorów sportu. „Zauważamy, że zarówno na orliku, który znajduje się w centrum, jak i w parku, w którym powstaje pumptrack rzeczywiście mieszkańcy bardzo aktywnie, licznie przebywają, także na pewno są to bardzo potrzebne miejsca do spędzania właśnie tak aktywnego czasu” – podkreśla Katarzyna Zarachowicz.